Trwa ładowanie proszę czekać ...

Prawdy i mity o testerach perfum

4 stycznia 2017

Choć dla wielu z nas odkrycie to może być dość zaskakujące, okazuje się, że testery perfum są rozwiązaniami wyjątkowo kontrowersyjnymi. Nie brakuje nie tylko osób starających się za wszelką cenę wejść w ich posiadanie, ale i takich, które unikają ich jak ognia uważając, że jest to takie samo zło, jak podróbki markowych perfum.

Okazuje się, że racja nie leży ani po jednej, ani po drugiej stronie. Owszem, wokół testerów nagromadziło się wiele mitów, nie oznacza to jednak, że nie mamy szans na ich zweryfikowanie. Jeden z najpopularniejszych mówi o tym, że w testerach znajduje się znacznie więcej olejków zapachowych niż w samych perfumach. Dzięki temu ich zapach ma utrzymywać się dłużej, co z kolei ma skłaniać kupujących do konkretnych decyzji. Okazuje się, że nie jest to prawda, gdy bowiem mówimy o perfumach mamy na myśli mieszanki ściśle wyważone. Jeśli markowe perfumy​mają zachować charakterystyczny dla siebie zapach, manipulowanie przy ich składzie jest ostatnią decyzją, na jaką mogą się zdecydować ich producenci. Chemicy potwierdzają zresztą, że nie ma możliwości odtworzenia tego samego zapachu, gdy ma się do czynienia z dwoma cieczami, dla których charakterystyczne jest różne stężenie olejków zapachowych. Sami możemy się o tym przekonać, skoro nawet woda perfumowana i woda toaletowa o tej samej nazwie pachną nieco inaczej.

Producenci perfum cieszących się światową sławą już dawno odkryli zresztą, że lepiej stawiać na satysfakcję klientów niż ich naciągać. ​Osoby, które nie przepadają za testerami mają nieco inną opinię na ich temat. Wyznają, że stężenie olejków zapachowych w testerach jest niższe, co wyjaśniałoby, dlaczego są one rozdawane za darmo. Na szczęście, również to przekonanie nie ma potwierdzenia w praktyce. Owszem, ceny testerów są niższe, jest to jednak świadoma decyzja ich producentów. Możliwość wypróbowania perfum zachęca do ich późniejszego zakupu, a samo zjawisko nie jest już niczym obcym dla każdego poważnego dystrybutora. To właśnie dlatego tester ma dotrzeć do jak największej grupy odbiorców – jego potencjalnych użytkowników.